Obietnice Pana Jezusa dane św.Małgorzacie Marii Alacoque dla czcicieli Jego Boskiego Serca:
1.Dam im wszystkie
łaski, potrzebne w ich stanie.
2. Zgoda i
pokój będą panowały w ich rodzinach.
3. Będę ich
pocieszał we wszystkich strapieniach.
4. Będę ich
bezpieczną ucieczką za życia, a szczególnie przy śmierci.
5. Wyleję
obfite błogosławieństwo na wszystkie ich przedsięwzięcia.
6. Grzesznicy
znajdą w Mym Sercu źródło nieskończonego miłosierdzia.
7. Dusze oziębłe
staną się gorliwymi.
8. Dusze gorliwe
szybko dojdą do wysokiej doskonałości.
9. Błogosławić
będę domy, w których obraz Mego Serca będzie zawieszony i czczony.
10. Kapłanom
dam moc kruszenia serc najzatwardzialszych.
11. Imiona
tych, co rozszerzać będą to nabożeństwo, będą zapisane w Mym Sercu i na
zawsze w nim pozostaną.
12. Przyrzekam
w nadmiarze miłosierdzia Serca Mojego, że wszechmocna miłość moja udzieli
tym wszystkim, którzy będą przyjmować Komunię Św. w pierwsze piątki przez
kolejne dziewięć miesięcy, łaskę pokuty ostatecznej, że nie umrą w stanie
niełaski Mojej, ani bez Sakramentów Św., i że Serce Moje stanie się dla
nich bezpieczną ucieczką w godzinę śmierci.
"To nabożeństwo jest ostatnim wysiłkiem Mojej miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w czasach ostatecznych." |
Historia
kultu
Najświętszego
Serca Pana Jezusa
Życie Kościoła
na przestrzeni całej historii jest nieustannym hymnem wdzięczności i uwielbienia
Miłości Bożej, która objawiła się w Jezusie Chrystusie. Sztuka starochrześcijańska
ukazywała Chrystusa jako Dobrego Pasterza, który oddał życie za nas. Pobożność
średniowieczna rozwijała kult Męki Pańskiej. W ikonografii przedstawiano
Chrystusa jako Męża Boleści. Żywe było nabożeństwo do rany Jego boku i
Jego Serca przeszytego włócznią żołnierza. Rozumiano, że jest to Serce
naszego Zbawiciela, które tak bardzo umiłowało wszystkich ludzi. Serce
to żywy symbol miłości Boga do ludzi.
W XIII wieku
w klasztorze Sióstr Benedyktynek w Helfta dwie mistyczki: święta Mechtylda
i św.Gertruda miały wielkie nabożeństwo do Serca Pana Jezusa. W tym samym
wieku dwie polskie mistyczki: błogosławiona Dorota z Mątowów i błogosławiona
Juta z Chełmży praktykowały nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusa.
W XVII wieku
nabożeństwo to będą propagować znani teologowie: św.Franciszek Salezy,
św.Jan Eudes, bł.Klaudiusz La Colombiere oraz polscy Jezuici: ojciec Tomasz
Młodzianowski i ojciec Kasper Drużbicki.
Największy
rozwój kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa zaznaczył się od znanych
objawień, jakie miała święta Małgorzata Maria Alacoque w Paray Le Monial
we Francji. Pierwsze objawienie miało miejsce 27 grudnia 1673 roku w kaplicy
Sióstr Wizytek, w święto liturgiczne św.Jana - Apostoła miłości.
Podczas pierwszego
objawienia Zbawiciel powiedział do św.Małgorzaty: "Moje Boskie Serce goreje
tak wielką miłością ku ludziom, a zwłaszcza ku tobie, że nie moge już powstrzymać
w sobie płomieni tej gorącej miłości. Muszę je rozlać za twoim pośrednictwem
i ukazać się ludziom, by ich ubogacić drogocennymi skarbami, które ci odsłaniam,
a które zawierają łaski uświęcające i zbawienne, konieczne, aby ich wydobyć
z przepaści zatracenia."
Niedługo po
tym widzeniu święta Małgorzata otrzymała drugie objawienie, które uzupełnia
pierwsze. Zobaczyła Serce Jezusa "jakby na tronie całkowicie z ognia i
płomieni, jaśniejące bardziej niż słońce i otoczone cierniową koroną, z
krzyżem na szczycie."
Zbawiciel
powiedział, że pragnie gorąco, aby ludzie Go miłowali i dlatego właśnie
objawia im swoje Serce wraz ze wszystkimi skarbami Bożej miłości, pełne
łask, miłosierdzia i zbawienia. "To nabożeństwo - mówił do św.Małgorzaty
- jest ostatnim wysiłkiem Mojej miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem
w czasach ostatecznych."
W tym widzeniu
został jeszcze dokładniej określony przedmiot kultu: niepojęta miłość Zbawiciela
do ludzi, której symbolem jest Jego Najświetsze Serce.
Po raz trzeci
objawił się Zbawiciel św.Małgorzacie Marii prawdopodobnie 2 lipca 1674
roku. Zobaczyła wtedy Chrystusa "jaśniejącego chwałą, ze stygmatami pięciu
ran błyszczących jak słońce", który następnie ukazał jej "swoje miłujące
i najbardziej godne uwielbienia Serce". Pozwalając wizytce wniknąć w cudowne
głębie miłości, równocześnie skarżył się na niewdzięczność, oziębłość i
wzgardę ludzi. Za te krzywdy i obrazy domagał się Pan Jezus zadośćuczynienia
i wynagrodzenia. Zachęcał do tego szczególnie św.Małgorzatę: "Ty przynajmniej
staraj się Mi zadośćuczynić, o ile to będzie w twojej mocy, za ich niewdzięczność."
Określił także
praktyki wynagradzające: "Przede wszystkim przystępować będziesz do Komunii
Świętej tak często, jak tylko pozwoli Ci posłuszeństwo..., zwłaszcza zaś
przyjmować Mnie będziesz w każdy pierwszy piątek miesiąca..."
Wymienił również
czuwanie nocne w każdy czwartek od godziny 23 do 24, czyli "godzinę świętą".
Należało ją odprawić w zjednoczeniu z Nim, cierpiącym w Ogrodzie Oliwnym.
25 maja 1899
roku papież Leon XIII wydał encyklikę "Annum Sacrum" i dokonał poświecenia
całego świata Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.
Wreszcie 8
maja 1928 roku Pius XI w encyklice "Miserentissimus Redemptor" usilnie
zachęca do rozwoju kultu Serca Jezusowego oraz wynagradzania Mu za grzechy.
Poleca też praktykę osobistego poświęcenia się Najświętszemu Sercu Zbawiciela.
Akt
poświęcenia rodzaju ludzkiego
Najświętszemu
Sercu Pana Jezusa
O Jezu Najsłodszy,
Odkupicielu rodzaju ludzkiego, wejrzyj na nas korzących się u stóp Twego
ołtarza. Twoją jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy; oto dzisiaj
każdy z nas oddaje się dobrowolnie Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze
ściślej zjednoczyć się z Tobą. Wielu nie zna Ciebie wcale; wielu odwróciło
się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twemi. Zlituj się nad jednymi
i drugimi, o Jezu najłaskawszy i pociągnij wszystkich do Świętego Serca
Swego. Królem badź nam o Panie, nie tylko wiernym, którzy nigdy nie odstąpili
od Ciebie, ale i synom marnotrawnym, którzy Cię opuścili. Spraw, aby do
domu rodzicielskiego wrócili co prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu.
Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda oddziela;
przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała
jedna owczarnia i jeden pasterz. Królem badź tych wszystkich, którzy jeszcze
błąkają się w ciemnościach pogaństwa lub islamizmu, i racz ich przywieść
do światła i Królestwa Bożego. Wejrzyj wreszcie okiem miłosierdzia Swego
na synów tego narodu, który był niegdyś narodem szczególnie umiłowanym.
Niechaj spłynie i na nich, jako zdrój odkupienia i życia, ta Krew, którą
oni niegdyś wzywali na siebie. Zachowaj Kościół Swój, o Panie, i użycz
mu bezpiecznej wolności. Użycz wszystkim narodom spokoju i ładu. Spraw,
aby ze wszystkiej ziemi od końca do końca jeden brzmiał głos: Chwała bądź
Bożemu Sercu, przez które stało nam sie zbawienie: Jemu cześć i chwała
na wieki. Amen.
Akt
zadośćuczynienia
Najświętszemu
Sercu Pana Jezusa
O Jezu Najsłodszy,
któremu za miłość bez granic ludzie w niewdzięczny sposób odpłacają tak
wielkim zapomnieniem, opuszczeniem i wzgardą, oto my, rzucając sie do stóp
Twoich ołtarzy, szczególnym hołdem czci pragniemy wynagrodzić tę grzeszną
oziębłość i krzywdy, jakie ze wszech stron ranią Najmiłościwsze Twoje Serce.
Pomni wszelako,
że i sami nie zawsze byliśmy wolni od tych niegodziwości i dlatego żalem
najgłębszym przejęci, błagamy najpierw o miłosierdzie dla siebie, gotowi
dobrowolnym zadośćuczynieniem wynagrodzić nie tylko za grzechy, których
samiśmy się dopuścili, ale i za występki tych także, co błąkając się zdala
od drogi zbawienia, badźto, zatwardziali w niewierze, nie chcą iść za Tobą,
Pasterzem i Wodzem, badź, zdeptawszy obietnice chrztu św., zrzucili z siebie
najsłodsze jarzmo Twojego prawa.
Za te wszystkie
opłakania godne występki, razem wzięte, chcemy wynagrodzić i każdy z nich
z osobna pragniemy naprawić, a więc: brak skromności i wszelki bezwstyd
w życiu i strojach, liczne owe sidła zastawione na niewinne dusze, pogwałcenie
dni świętych, ohydne bluźnierstwa, miotane przeciwko Tobie i Twoim Świętym,
obelgi rzucane na Twego Namiestnika i na stan kapłański, zbeszczeszczenie
nawet samego Sakramentu Boskiej miłości przez zaniedbanie i przez okropne
świętokradztwa, publiczne wreszcie wykroczenia narodów, wyłamujących się
spod praw i kierownictwa ustanowionego przez Ciebie Kościoła.
Obyśmy krwią
wlasną mogli zmyć te wszystkie zbrodnie! Tymczasem, aby naprawić zniewagę
czci Bożej, składamy Ci zadoćuczynienie, jakie Ty sam Ojcu na krzyżu ofiarowaleś
i które codzień na ołtarzach ponawiasz, w połączeniu z zadośćuczynieniem
Bogarodzicy Dziewicy, wszystkich Świętych i pobożnych dusz wiernych, przyrzekając
z głębi serca wynagrodzić - o ile za łaską Twoją stać nas będzie - za przeszłe
własne grzechy i za obojetność na tak wielką miłość Twoją przez wiarę stateczną,
czyste życie, dokładne zachowywanie ewangelicznego prawa, zwłaszcza prawa
miłosci, tudzież postanawiamy nie dopuścić wedle sił do nowych zniewag
i jak najwięcej dusz pociągnąć do wstępowania w Twoje ślady.
Przyjm, błagamy,
o Najłaskawszy Jezu, za przyczyną Najświętszej Maryi Panny Wynagrodzicielki,
ten akt dobrowolnego zadośćuczynienia i racz nas aż do śmierci zachować
w wierności obowiązkom Twej św. służby przez ów dar wielki wytrwania, przez
ktorybyśmy wszyscy w końcu doszli do tej ojczyzny, gdzie Ty z Ojcem i Duchem
Świętym żyjesz i królujesz Bóg na wieki wieków. Amen.