Niepokalana
- oto nasz ideał. Samemu do Niej się zbliżyć, do Niej się upodobnić,pozwolić,
by Ona opanowała nasze serca i całą naszą istotę, by Ona żyła i działała
w nas i przez nas, by Ona miłowała Boga naszym sercem, byśmy do Niej należeli
bezgranicznie - oto nasz ideał.
Promieniować na otoczenie, zdobywać dla Niej dusze, by przez Nią także serca bliźnich się otwarły, by królowała Ona w sercach wszystkich, co są gdziekolwiek na świecie, bez względu na różnicę ras, narodowości, języków i także w sercach wszystkich, co będą kiedykolwiek aż do skończenia świata - oto nasz ideał. I by Jej życie w nas pogłębiało się z dnia na dzień, z godziny na godzinę, z chwili na chwilę i to bez żadnych granic - oto nasz ideał. I oby to Jej życie podobnie rozwijało się w każdej duszy, co jest i będzie kiedykolwiek - oto nasz drogi ideał. św.Maksymilian Maria Kolbe |
AKT
POŚWIĘCENIA SIĘ NIEPOKALANEJ
Ułożony przez
św.Maksymiliana
O Niepokalana,
nieba i ziemi Królowo, Ucieczko grzesznych
i Matko nasza
najmiłościwsza, Ty, której Bóg cały porządek
miłosierdzia
powierzyć raczył, ja niegodny grzesznik, rzucam się
do stóp Twoich
kornie błagając, abyś mnie całego i zupełnie za rzecz
i własność
swoją przyjąć raczyła i uczyniła ze mną, wraz ze wszystkimi
władzami mej
duszy i ciała, i z całym mym życiem, śmiercią i wiecznością,
cokolwiek
Ci się podoba.
Użyj także,
jeżeli zechcesz, mnie całego bez żadnego zastrzeżenia, do
dokonania
tego, co o Tobie powiedziano; "Ona zetrze głowę twoją",
jako też:
"Wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie",
abym w Twoich
niepokalanych i najmiłościwszych rękach stał się
użytecznym
narzędziem do zaszczepienia i jak najsilniejszego wzrostu
Twej chwały
w tylu zbłąkanych i obojętnych duszach, a w ten sposób
do jak największego
rozszerzenia błogiego Królestwa Najświętszego
Serca Jezusowego;
albowiem gdzie Ty wejdziesz, tam łaskę nawrócenia
i uświęcenia
wypraszasz, przez Twoje bowiem ręce wszelkie łaski z
Najsłodszego
Serca Jezusowego na nas spływają.
M. Dozwól mi
chwalić Cię o Panno Przenajświętsza.
S. I daj mi
moc przeciwko nieprzyjaciołom Twoim.
Módlmy się:
Boże, Ty przez
Niepokalane Poczęcie Najświętszej Dziewicy
przygotowałeś
swojemu Synowi godne mieszkanie i na mocy
zasług przewidzianej
śmierci Chrystusa zachowałeś ją od
wszelkiej
zmazy, daj nam za Jej przyczyna dojść do Ciebie
bez grzechu.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Nasz cel jest jasny:
Niepokalana Królowa Nieba, musi być i to jak najprędzej uznaną za Królową wszystkich ludzi i każdej duszy z osobna w Polsce i poza jej granicami na obydwu półkulach. Od tego, śmiemy twierdzić, zależy pokój i szczęście poszczególnych osób, rodzin, narodów, ludzkości. Od dzis więc, bez wytchnienia, wszyscy, całą swą ufność położywszy nie w złocie, ani w pysznej zarozumiałości, jak bidni masoni, ale, i to jedynie, w Niepokalanej, wszechmocnej potęgą Boskiego Syna, ofiarujmy czynem (modlitwą, umartwieniem i pracą) samych siebie "bez żadnego zastrzeżenia" Niepokalanej, by stać się narzędziem w Jej ręku do szerzenia w duszach wszystkich Jej królowania. Dołóżmy wszelkich sił, by Ona przez swego "Rycerza i swój medalik zdobyła świat. Jak słodko nam będzie w ostatniej godzinie..., gdy wspomnimy na pracę... cierpienie... upokorzenia...poniesione dla Niej i że ich było wiele - jak najwięcej... św.Maksymilian Maria Kolbe |
Modlitwa
św.Maksymiliana
o
królowanie Maryi
O Niepokalana,
nieba i ziemi Królowo, wiem, że niegodzien jestem
zbliżyć się
do Ciebie, upaść przed Tobą na kolana z czołem przy ziemi,
ale ponieważ
kocham Cię bardzo, przeto ośmielam się prosić Ciebie, abyś
była tak dobra
i powiedziała mi - kim jesteś? Pragnę bowiem poznawać Cię
coraz więcej
- bez granic i miłować coraz bardziej goręcej i goręcej bez żadnych
ograniczeń,
i pragnę powiedzieć też innym duszom, kim Ty jesteś, by coraz
więcej i więcej
dusz Cię coraz doskonalej poznawało i coraz goręcej miłowało.
Owszem, byś
stała się Królową wszystkich serc, co biją na ziemi i co bić
kiedykolwiek
będą, i to jak najprędzej, i jak najprędzej.
Jedni nie
znają jeszcze wcale Twego imienia. Inni ugrzęźli w moralnym błocie,
nie śmią oczu
wznieść do Ciebie. Jeszcze innym wydaje się, że Cię nie potrzebują
do osiągnięcia
celu życia. A są i tacy, którym szatan, co sam nie chciał uznać
Cię za swą
Królową i stąd z anioła światłości w szatana się przemienił, nie dozwala
przed Tobą
ugiąć kolan. Wielu kocha, miłuje, ale jakże mało jest takich, co
gotowi są
dla Twej miłości na wszystko, prace, cierpienia i nawet ofiarę z życia.
Kiedyż, o
Pani, zakrólujesz w sercach wszystkich i każdego z osobna?
Kiedyż wszyscy
mieszkańcy ziemi uznają Cię za Matkę, a Ojca w niebie - za Ojca
i tak wreszcie
poczują się braćmi? Amen